eumenes eumenes
63
BLOG

Komunizm monopoli intelektualnych (cz.1)

eumenes eumenes Polityka Obserwuj notkę 30
Pomyślałem, że dla odmiany napiszę o czymś ważnym. Co nie sprowadza się do bicia politycznej piany, która za tydzień opadnie i zostanie zastąpiona przez kolejną bezwartościową medialną samograjkę.

Arystoteles twierdził, że rzeczy mają formę i materię. Wikipedia sympatycznie streszcza jego poglądy w ten sposób: forma nie istnieje bez materii a materia bez formy jest czystym chaosem.

Jak łatwo zauważyć, nie da się chronić prawem jednego i drugiego. Jeżeli posiadasz przedmiot, sprawujesz nad nim kontrolę. Jeżeli prawo odbierze Ci możliwość decydowania o tym, jak wykorzystujesz ów przedmiot nie można dalej rozsądnie utrzymywać, że jest Twój. Pełna kontrola nad formą oznacza brak kontroli nad materią. Prawo "własności intelektualnej" pozbawia nas prawa własności.

Weźmy prosty przykład. Samochód fiat 126. Forma czyli projekt techniczny, materiały, kolor, wygląd. Wszelkie prawa do tego modelu ma Pan X. Początkowo prawo nie pozwala jedynie na czasowe komercyjne wykorzystanie tych praw, czyli produkcji fiatów 126 na sprzedaż (bez pozwolenia Pana X).

Później Pan X otrzymuje jednak dalsze prawa - teraz niedozwolone jest również wykorzystanie niekomercyjne. Osoby, które z części zamiennych składają sobie fiata 126 zaczynają być ścigane przez prawo. Ale to nie wszystko. Pan X nie podobało się to, że część użytkowników frywolnie dokonywała własnych zmian w jego projekcie - a to malując samochód na ekstrawagancki kolor, a to doklejając spojlery i inne "ulepszenia". Kolejne prawo zabroniło więc takich praktyk bez zgody pana X.

Pan X denerwował się też, że niektóre osoby korzystają z jego własności intelektualnej nie zapłaciwszy mu za to ani grosza (było to możliwe, ponieważ kupowali samochód z drugiej ręki). Zabroniono więc tego - teraz przy kupnie samochodu na giełdzie trzeba zapłacić opłatę licencyjną Panu X.

Pan X nie lubi też, że jego samochód kojarzony jest z lcznymi wypadkami - co za problem odebrać prawo do użytkowania fiata 126 osobom, które spowodowały wypadek? Podpisał też umowę z siecią warsztatów i reperacja fiata 126 w innym miejscu nie jest już możliwa. Wreszcie Pan X przygotowuje listę osób, którym zwyczajnie odmawia użytkowania fiata 126 i te osoby nic z tym nie mogą zrobić.

Jeżeli ja posiadam jakiś przedmiot, mogę z nim zrobić co mi się podoba. Im więcej będzie praw autorskich, tym bardziej moje prawa do tego przedmiotu będą ograniczone. Jeśli kupię książkę, mogę ją czytać w autobusie, w pracy, w domu, u znajomych. Jeśli kupię muzykę już niekoniecznie. Jeśli kupię program - prawie na pewno nie.

Jak podobałby wam się świat, w którym autor książki decyduje, gdzie wolno wam ją czytać? W którym za gwizdanie piosenki na ulicy można pójść do więzienia? Gdzie autor projektu architektonicznego decyduje na jaki kolor wolno wam pomalować ściany w domu? Gdzie wypowiedzenie kwestii "ciemność widzę" oznacza konieczność zapłacenia tantiem autorowi pewnego scenariusza? Gdzie potomek człowieka, który wymyślił żarówkę nadal pobiera opłaty od każdego ekzemplarza? Gdzie użycie jedna firma decyduje, komu wolno a komu nie wolno kręcić filmy?

Witajcie w nowej rzeczywistości. Pan Lipszyc pisze o rewelacyjnym spektaklu, który został zdjęty przez człowieka, który nawet o nim nie słyszał. W 2003 zabroniono robić nocnych pocztówek z wieżą Eifla, bo firma robiąca oświetlenie zastrzegła sobie do niego prawa. Producenci samochodów wydają licencje na oprogramowanie, co ma ograniczyć korzystanie z nieautoryzowanych serwisów i kupowianie samochodów z drugiej ręki. Architekci domagają się tantiem od zdjęć budynków a autorzy muzyki kary więzienia za niekomercyjne lecz bezprawne wykorzystanie ich utworów. A to dopiero początek.


e.68135
eumenes
O mnie eumenes

"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka] Krzysiek Leski u siebie To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę. (Jan Nowak-Jeziorański) Dlatego nie ma w nas Arturze Poezji co powinna być Co się jak wino pnie po murze Roślina, która pragnie żyć A może tylko nie umiemy Zapłacić takiej wielkiej ceny? Zgoniona moja muza trwożna Rimbaud - Aniele Stróżu mój A nasza prawda tak ostrożna Za dobrze wiemy ile można Więc nas przedrzeźnia byle gnój Więc nas przedrzeźnia byle gnój (jonasz) Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy Chociaż życie nam układa się nieprosto Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami Moja miła, moja droga Moja Polsko (jonasz) Nożyce pokaleczą skórę, Kolana ścisną tępy łeb. Przestań potykać się z tym murem, Nie widzisz, że na dobre skrzepł? (jacek) Służba publiczna wg PiS: "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". (Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka